Krótkowzroczność – jedna z najczęstszych wad refrakcyjnych oka

 Krótkowzroczność – jedna z najczęstszych wad refrakcyjnych oka
Liczba dzieci, młodzieży i dorosłych z wadami wzroku rośnie – tak się dzieje nie tylko w Polsce, ale i w krajach europejskich, a w Chinach czy na Tajwanie wady wzroku ma ponad 90 procent dzieci w wieku 14-16 lat. W Polsce - około 50 procent.
Cywilizacja oraz fakt, że dzieci spędzają coraz więcej czasu w bliży (czyli do metra) podczas wykonywania wszystkich czynności, sprawia, że edukacja równa się krótkowzroczność.

Jeśli jedno z rodziców jest krótkowzroczne, ryzyko dla dziecka wzrasta kilkukrotnie, jeśli oboje mają tę wadę, to aż 6-7 razy. Zdrowi rodzice nie dają jednak gwarancji, że dziecko nie będzie miało niemiarowości. Krótkowzroczność jest dziś najczęstszą wadą refrakcji, a leczonych jest tylko połowa dzieci, która tego wymaga. Obecnie skorygowanie wady -2, czy -4 nie jest dużym problemem terapeutycznym, ale z każdą dioptrią zdecydowanie wyższe jest ryzyko powikłań. Dlatego tak ważna jest walka o każdy milimetr.

Dorosły człowiek krótkowzroczny ma kilka razy wyższe ryzyko zaćmy i jaskry. Przy wadzie -6 ryzyko jaskry jest już 4-6 razy wyższe, odwarstwienie siatkówki jest 16 razy wyższe, a makulopatii, czyli chorób plamki - aż 40 raz wyższe! A z kolei te schorzenia uszkadzają centralne widzenie, co  grozi ślepotą centralną.

Narząd wzroku to bardzo precyzyjny receptor, który dostarcza dopaminę. Receptory dopaminowe w siatkówce dbają nie tylko o prawidłowe ciśnienie i tętno, ale także o rozwój i hamowanie wzrostu gałki ocznej. Tymczasem krótkowzroczność działa na oko jakbyśmy pompowali balon - gałka oczna wydłuża się i sprawia, że  ściana oka jest coraz cieńsza. Dlatego tak ważne jest aby pamiętać o czynnikach ryzyka i profilaktyce (przerwy w pracy wzrokowej, naturalne oświetlenie i aktywność fizyczna, najlepiej na świeżym powietrzu).

Dzieci z wadami wzroku mogą nosić nie tylko okulary, ale i soczewki kontaktowe. Okazuje się, że kontrola krótkowzroczności jest zdecydowanie lepsza w przypadku dzieci, które korzystają z soczewek. Używanie ich jest bezpieczne, gdy pacjenci rozumieją zasady dezynfekcji i potrafią dbać o higienę. Postęp krótkowzroczności jest u nich wolniejszy, bo użytkując soczewki na codzień ich wzrok jest w pełni skorygowany. Ważne jest, żeby nie doprowadzić do wysokiej krótkowzroczności, która jest ciężką chorobą okulistyczną. Wszystkie wady refrakcji, łącznie z ustawieniem przestrzenym, powinny być  skorygowane do 4-6 roku życia dziecka.

Wady widzenia wpływają na nieprawidłowy rozwój dziecka. Narząd wzroku zapewnia 80 procent informacji dla mózgu. Wzrok determinuje w dużym stopniu rozwój ruchu, sprawność ręki, rozumienie świata, jego postrzeganie. Widzenie ma wpływ na naukę i rozwój zarówno fizyczny, jak i psychospołeczny dzieci. Większośc dysleksji i dysgrafii wynika właśnie z nieskorygowanych w odpowiednim okresie wad refrakcji.

Za problemy ze wzrokiem u małych dzieci w dużej mierze odpowiedzialne są nowoczesne technologie, dlatego do 2. roku życia dziecko nie powinno w ogóle brać do ręki smartfona, tabletu, iphona. Później ten czas powinien być bardzo limitowany. Komputer sam w sobie nie szkodzi i dzieci w wieku szkolnym oczywiście mogą go używać, jednak ważna jest odpowiednia odległość pracy wzrokowej oraz zachowanie przerw co 20 minut.


Źródło: na podstawie zdrowie.pap.pl

Fot.: Pixabay