Osobowość narcystyczna

Osobowość narcystyczna
Osobowość narcystyczna powoduje, że osoba taka ma poczucie własnej wyższości, czyli jest wielkościowa, demonstruje zachowania mające na celu zwrócenie uwagi otoczenia osiąganymi sukcesami, ale w przypadku braku zainteresowania czy uznania ze strony otoczenia bardzo boleśnie to przeżywa, traktując ten fakt jak własną, wyolbrzymioną porażkę. Zwraca wtedy uwagę na drobne błędy innych, nie dostrzegając swoich.
Gilmartin (2000) twierdzi, że takie narcystyczne przekonania o swojej wyższości czy wielkości są sposobem na ukrycie poczucia niższości i lęku, że te osoby nie są tak bardzo wartościowe, i powoduje to potrzebę przekonania siebie o wysokiej wartości swojej osoby. Istnieje także zjawisko tzw. wtórnego narcyzmu, kiedy człowiek uważa, że przynależność do jakiejś rasy, religii czy stowarzyszenia daje mu wyższość nad innymi osobami nienależącymi do tych form. Roszczenie równości wysuwane jest tylko przez tych, którzy czują się w jakiś sposób gorsi, co wyraża ni mniej, ni więcej tylko dokuczliwą, dojmującą, niespójną świadomość niższości, której narcyz nie chce zaakceptować. Dlatego żywi on niechęć do wszelkich oznak ponadprzeciętności u innych: deprecjonuje je i pragnie ich unicestwienia. Każda różnica jawi mu się jako roszczenie wyższości. Nikt nie może być bardziej znany czy uznany niż on, bo on jest najwyższy. Już starożytny filozof stwierdził, że nie można dopuszczać do żadnej wybitności wśród swoich poddanych: mają być niewolnikami, liczbami, nikim (Lewis, 2014). Gilmartin twierdzi również, że narcyzm świadczy o trudnościach w empatii, czyli o niemożności otwarcia się na kogoś i współprzeżywania. Pojęcia „narcyzm” czy „osobowość narcystyczna” wywodzą się z Metamorfoz Owidiusza, który opisuje w nich młodzieńca odrzucającego kobiety, między innymi nimfę Echo, która prawdopodobnie go przeklęła za zgodą bogini Artemidy. Kiedy zobaczył on swoje odbicie w sadzawce, zakochał się w nim, a ponieważ uczucie to nie mogło być odwzajemnione, to usychał z tęsknoty i umarł, zmieniwszy się po śmierci w kwiat narcyza (Cotterell, 2012).
 
Inna legenda mówi o Narcyzie, urodziwym młodzieńcu, który codziennie chodził przeglądać się w jeziorze. Jeden przekaz opowieści podaje, że tak mocno był on pochłonięty widokiem swojej piękności, że wpadł do jeziora i utonął, zaś inna, że był tak zajęty oglądaniem siebie, że nie miał czasu na jedzenie i umarł z głodu. Coelho (2008) nadał dalszy ciąg tej opowieści i warto się nad tym zastanowić. Kiedy nimfy pewnego dnia przybyły nad jezioro, zastały je wypełnione gorzkimi łzami. Na pytanie dlaczego płacze, jezioro odpowiedziało, że płacze za Narcyzem, ale nie za jego urodą, tylko za momentami, gdy mogło ono dostrzec własną urodę w jego oczach, gdy pochylał się nad jego taflą. Pewnie tak jest, że kiedy osoba narcystyczna zwraca na nas swoją uwagę, to nasza wartość w naszych oczach wzrasta.
 
Gadacz (2014), pisząc o gadulstwie, stwierdza, że osoba narcystyczna dużo mówi, bo jest przekonana o wyższości swoich racji, ponadto lubi słuchać swojego głosu, jego gadulstwo ma imitować głębię jego wiedzy i umiejętności jej przekazywania. Jego milczenie słuchacze mogliby odbierać jako jego niewiedzę, a on wie, że wszystko wie. A już Kirkegaard (1972) pisał, że „gadanie drży na samą myśl o chwili milczenia, która obnażyłaby jego pustkę”, a Heidegger twierdził: „ […] nadmierne omawianie zakrywa i doprowadza coś rozumianego do pozornej jasności, tj. do niezrozumiałości cechującej trywialność”. Mądry człowiek wie, kiedy milczeć, a kiedy mówić. „Żyjemy w epoce wielosłowia. W czasach, w których mowa i pismo są krzątaniną słów, milczenie jest szczególną wartością” (Gadacz, 2015, s. 99). Osoba narcystyczna nie może znieść, kiedy ktoś jest lepiej postrzegany czy ma większe osiągnięcia. Zrobi wszystko, żeby się wywyższyć, być bardziej podziwianym, ważniejszym. „Wszyscy narcyzi mają obsesję na punkcie własnej osoby, ale wrogo usposobiony narcyz znajduje się na samej górze skali. Prezentuje patologicznie rozwiniętą wiarę w siebie, nawet manię wielkości i wymaga, żeby go podziwiano. Jest przekonany o własnej wyjątkowości i chce, aby inni brali to pod uwagę. Co najważniejsze jest też sadystą; krzywdzi ludzi bez żadnych wyrzutów sumienia. Nie zawsze zadawanie bólu go zaspokaja, ale uwielbia związane z tym poczucie władzy. Cierpienie ofiary w ogóle go nie wzrusza” (Beckett, 2013, s.133).
 
Każdy z nas chce być w jakiś sposób uznawany, ale jeżeli tak nie jest, to godzimy się z tym, znajdujemy bliskich przyjaciół, czy oddajemy się rodzinie. U narcyza potrzeba podwyższania samooceny i budowania idealnego obrazu swojej osoby dominuje, wpływa na działania. Jego potrzeby są dla niego najważniejsze, a to wymaga wiele wysiłku i zabiegów. Narcyz ciągle porównuje się z innymi osobami, uważa je za przeciętne, gorsze od niego właściwie w każdej dziedzinie. Uważa siebie za niezwykle inteligentnego, a jeżeli grupa, której jest członkiem, odnosi sukces, to oczywiście sobie przypisuje największą zasługę czy wkład pracy, co nie zawsze jest prawdą. Narcyzm wzmaga w osobach dążenie do władzy, bo jeżeli stoją one wyżej w hierarchii zawodowej, to znaczy, że są najlepsze, najbardziej kompetentne i nie przepuszczą okazji, żeby tę pozorną kompetencję na każdym zebraniu pokazać. Takie spotkania budzą w słuchaczach złość albo nudę, bo przypominają targowisko próżności, a nie rzeczową rozmowę (Szczepan-Jakubowska, 2015). Osobnicy narcystyczni wybierają dziedziny działalności, w których łatwo zyskać prestiż, co często wiąże się z pracą wykonywaną przez podwładnych. W takich sytuacjach zamiast współpracy mają miejsce destrukcyjne gry interpersonalne. Na początku znajomości narcyz budzi zainteresowanie pomysłami, energią, łatwością w nawiązywaniu kontaktów. Partnerów dobiera sobie też takich, w których zachwyconych oczach może się przeglądać, których może uzależnić od siebie, jak to się dzieje czasem w małżeństwie albo w pracy.
 
Brown (2008) wyróżniła cztery rodzaje narcyzów: 1) narcyz ekshibicjonistyczny, który ciągle chce być w centrum uwagi, na wszystkim się zna, wszystko wie, 2) narcyz roszczeniowy, który na zewnątrz odnosi sukcesy, ale w domu szuka jedynie wsparcia, opieki wyłącznie nad sobą, 3) narcyz manipulujący, który kłamie, oszukuje, zwodzi, a jeżeli to się wyda, to zrzuca winę na innych, gardzi ludźmi, traktuje ich wyłącznie instrumentalnie, 4) narcyz podejrzliwy, który podejrzewa, że świat chce go skrzywdzić, że wszyscy źle mu życzą, każdą krytykę traktuje jak atak na siebie, obraża się.
 
Janus (2004) przypuszcza, że osobowość narcystyczna prowadzi do tego, że osoba taka staje się skoncentrowana tylko na sobie, ma stale wrażenie, że musi siebie obserwować, żeby być dobrze postrzeganą przez otoczenie, a dążąc do tego, wyobraża sobie, jak widzą go inni i co o nim myślą, co może prowadzić do form myślenia i zachowania parapsychotycznego, szczególnie w sytuacjach, kiedy jej fasadowy obraz przez nią samą utworzony ulegnie zlekceważeniu przez otoczenie. Dąży do niezależności emocjonalnej, co utrudnia jej kontakty z innymi ludźmi. Kształtuje się to już na etapie dzieciństwa, kiedy rodzice podczas procesu wychowawczego krytykowali i zawstydzali dziecko, albo nadmiernie chwalili, powodując u niego dążenie do doskonałości, co często wiązało się z udawaniem, czyli brakiem spontaniczności. Takie dziecko stale się kontroluje i koncentruje na tym, jak widzą je inni, stara się być lepsze od nich, tak jak zakodowali to w nim rodzice, co w życiu dorosłym trwa dalej i prowadzi do powstania osobowości narcystycznej. Rodzice w niektórych przypadkach motywują dziecko do osiągnięć, bo szukają w sukcesach dziecka powodu do poczucia dumy, czego w ich własnym życiu i działaniach brakowało. Takie relacje z rodzicami, pozbawione empatii, powodują u dziecka deprywację emocjonalną, co prowadzi do ukształtowania się w nim takich zasad, jak: „ nie będę nikogo potrzebować”, „nikt nie jest godny zaufania”, „sam będę o siebie dbać”, „ja wam jeszcze pokażę” (Behary, 2014, s. 39). W każdym z nas tkwi nastawienie zarówno na branie, jak i na dawanie, z tym że zależy to od wychowania, głównie od stosunku rodziców do dziecka, od tego, czy nauczyli go bardziej dawania, czy brania.
 
Osoba narcystyczna stosuje mechanizmy radzenia sobie przez zakładanie „masek”, z których Behary (2014) wyróżnia następujące: 1) tyran, 2) efekciarz, 3) nałogowy samouspokajacz, 4) jedyny sprawiedliwy. Inne opisane przez niego maski to: 1) pracoholik, 2) ratownik, 3) moralnie sprawiedliwy męczennik. Maski takie są przez narcyza zakładane wtedy, kiedy stara się uciec przed trudnymi odczuciami, często związanymi z przeżytymi w dzieciństwie lub na wcześniejszych etapach pracy urazami psychicznymi. Dobiera on taką maskę, która w obecnej sytuacji ma spełnić jego potrzeby. Udaje, że jest zaangażowany w szukanie rozwiązań wszystkich problemów, ale zgodnie ze swoimi przekonaniami, używając słów takich jak: „powinniście”, „musicie”, „zawsze”, „nigdy”, chce wpłynąć na osoby w swoim otoczeniu tak, aby pomyślały, że racja jest po jego stronie. Behary (2014) podaje ponadto, że wśród narcyzów mężczyźni stanowią 75-80%, jakkolwiek taka osobowość może także występować u kobiet.
 
Baron-Cohen (2014) podaje cechy, które pozwolą nam rozpoznać narcyza: 1) wyolbrzymione poczucie własnego znaczenia, 2) zaabsorbowanie fantazjami na temat własnego sukcesu, władzy, urody lub idealnej miłości, 3) przekonanie o własnej wyjątkowości i o tym, że powinien się zadawać wyłącznie z ludźmi o wysokim statusie, 4) nadmierna potrzeba bycia podziwianym, 5) poczucie, że wszystko mu się należy (roszczeniowość), 6) wykorzystywanie innych jako element stylu interpersonalnego, 7) całkowity brak empatii, 8) zawiść wobec innych lub przekonanie, że inni mu zazdroszczą, 9) arogancja. Jeżeli ktoś przejawia co najmniej pięć z tych cech, to nie ma wątpliwości, że jest to osoba narcystyczna.
 
Wyróżniane są dwa typy narcyzmu – typ niebaczny, czyli osoba arogancka, która bywa agresywna, ma potrzebę znajdowania się stale w centrum uwagi, nie zwraca uwagi na niepochlebne o niej opinie, i typ nadwrażliwy, przejawiający się nieśmiałością, obawiający się krytyki, przeżywający negatywne o nim opinie, gdy do niego docierają. Inny podział osobowości narcystycznych to: 1) narcyz roszczeniowy – starający się ciągle być w centrum uwagi, a jeżeli uważa, że nikt na niego nie zwraca uwagi i nie spełnia jego żądań, to zaczyna się na coś uskarżać albo się obraża, 2) narcyz podejrzliwy – ciągle obawiający się zranienia, nieuznania jego zasług, często się obraża, jest złośliwy, nie znosi krytyki, uważa, że wszyscy są gorsi od niego, 3) narcyz manipulujący, wykorzystujący wszystkich dookoła siebie, często kłamie, zrzuca winę za każde niepowodzenie na innych, stara się, żeby inni byli zazdrośni o jego sukcesy, 4) narcyz ekshibicjonistyczny – starający się wszystkim przypodobać, zachowuje się w taki sposób, żeby wszyscy zwracali na niego uwagę (Siemieniuch, 2014).
 
Psychologowie twierdzą, że osoby narcystyczne nie potrafią doświadczać uczucia wdzięczności, oczekują przysług od innych, ale sami nie poczuwają się do odwdzięczenia się. Gdy przyjmują od kogoś jakieś dobro, to starają się odwrócić role, czyli uznać, że ktoś, kto zrobił coś dla nich, zrobił to dlatego, żeby zaspokoić swoje potrzeby, czyli daje ofiarodawcy do zrozumienia, że przyjmuje coś od niego, ale tylko dlatego, żeby jemu zrobić przyjemność. Zdaniem narcyza wszyscy powinni zaspokajać jego potrzeby i dbać o to, żeby był szczęśliwy (Szcześniak, 2006).
 
Anna Grzywa
 
Piśmiennictwo:
Baron-Cohen S., Teoria zła. O empatii i genezie okrucieństwa, Smak Słowa, Sopot 2014.
Beckett S., Szepty zmarłych, Wyd. Amber, Warszawa 2013.
Behary W.T., Rozbroić narcyza. Jak radzić sobie z osobą zapatrzoną w siebie, GWP, Sopot 2014.
Brown N.W., Kocham narcyza, Wyd. Czarna Owca, Warszawa 2008.
Coelho P., Alchemik, Wyd. Drzewo Babel, Warszawa,2008. 
Cotterell A. (red.), Mitologie świata, Wyd. Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2012.
Gadacz T., Gadulstwo, „Charaktery. Magazyn Psychologiczny” 2014, nr 5 (208), s. 103.
Gadacz T., Milczenie, „Charaktery. Magazyn Psychologiczny” 2015, nr 2 (217), s. 99.
Gilmartin R.J., Droga do pełni życia, Jedność, Kielce 2000.
Janus D., Psychopatologia a religia, Eneteia, Warszawa 2004.
Kirkegaard S., Bojaźń i drżenie. Choroba na śmierć, PWN, Warszawa 1972.
Lewis C.S., Ostatnia noc świata, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2014.     
Siemieniuch K., Życie obok pępka świata, „Charaktery. Magazyn Psychologiczny”, 2014, nr 10 (213), s. 56-59.
Szczepan-Jakubowska D., Jak być liderem, „Charaktery. Magazyn Psychologiczny”, 2015, nr 2 (217), s. 52.
Szcześniak M., Niewdzięczna wdzięczność, „Charaktery. Magazyn Psychologiczny”, 2006, nr 3 (110), s. 38-40.