Warto nadmienić, że na myślenie dziecka z ADHD jest konkretna nazwa, którą zaproponował jeden z autorytetów nauki twórczego myślenia – Edward de Bono. Myślenie, które na pozór wydaje się nielogiczne i pełne chaosu, nosi nazwę myślenia lateralnego (de Bono, 1995; de Bono, 2007). Oznacza ono zdolność do nowego spojrzenia na sytuację poprzez obserwację nowych możliwości i przeformułowanie problemu, który najczęściej rozwiązywany jest metodami innymi niż dotychczas. Dziecko myślące lateralnie jest elastyczne w postrzeganiu i rozumieniu świata. Dziecko z ADHD ma w sobie duży potencjał, jednak ważne jest, aby potrafiło dobrze go wykorzystać.
Chaos sprzyja procesom twórczym Mechanizm, który wykształcił w dziecku myślenie twórcze, wynikał z pewnej funkcji obronnej. Pomógł dziecku zaadaptować się do otoczenia, które na co dzień zarzucało go bodźcami z zewnętrz.
Porównując mózg dziecka z ADHD do filtra, warto uzmysłowić sobie, że filtr ten jest dziurawy, co oznacza, że wszystkie wpadające informacje stają się dla dziecka istotne. Nie umie ono selekcjonować informacji, bodźców ważnych i nieważnych. Dziecko takie odczuwa chaos bez przerwy, ale także dzięki temu spodziewa się go i adaptuje się do niego. Dlatego też dzieci z ADHD lepiej niż inne znoszą chaos, który im towarzyszy w życiu. Zazwyczaj rodzi on wiele problemów, zwłaszcza wychowawczych, ale także sprzyja procesowi twórczemu (Hallowell i Ratey, 2004). Dziecko odbiera pewien bodziec, nie umie go odczytać i zaklasyfikować jako ważny bądź nieważny, zatem wszystkie bodźce składuje razem do jednej szuflady, co powoduje liczne połączenia tych bodźców ze sobą.
Przykład Jaś wchodzi do domu i rzuca plecak na obrotowe krzesło. Po chwili wpada na pomysł zaprojektowania plecaka szkolnego z kółkami, podobnego do walizki podróżnej. |
Skąd ta kreatywność?
Kolejnym z klasycznych objawów, które towarzyszą dziecku na co dzień, jest impulsywność. Dziecko działa bez zahamowania. Jest niecierpliwe i raptowne. Nie planuje. Dzięki temu pewne rozwiązania problemów czy tzw. wena twórcza przychodzą same (Hallowell i Ratey, 2004).
Istnieje też pewna cecha, która wydaje się kłócić z klasycznym objawem ADHD, czyli deficytem uwagi – dzieci z ADHD potrafią intensywnie, a nawet przesadnie, skupiać uwagę w pewnych momentach, zazwyczaj gdy jakieś zadanie czy zagadnienie staje się dla nich szczególnie interesujące. Deficyt uwagi lepiej byłoby określićmianem zmienności czy chwiejności uwagi (Hallowell i Ratey, 2004). Aż trudno sobie wyobrazić, że młody człowiek ze stwierdzonym ADHD potrafi siedzieć kilka godzin w jednym pokoju, sklejając modele samolotów. Jednak gdy jest pasjonatem i dostał jeden z najbardziej wyczekiwanych i trudno dostępnych modeli, napewno to doceni. Zdolność do zachowania intensywnej koncentracji uwagi potwierdza umiejętność do wykonywania pewnych zadań, które są wyznaczone ostatecznym terminem (Hallowell i Ratey, 2004). Co najciekawsze, rezultat ich szybkiej pracy bywa zaskakujący.Można to zaobserwować głównie u dzieci starszych, które są w stanie na przykład napisać dobre wypracowanie w ciągu dwóch godzin przed rozpoczęciem lekcji, podczas gdy ich rówieśnikom zajmuje to mniej więcej pół dnia. Znamy też przypadek chłopca, który w czwartej klasie szkoły podstawowej rano przed śniadaniemprzypomniał sobie o nauczeniu się wierszyka i po kilkukrotnym wysłuchaniu go podczas czytania przez mamę poszedł do szkoły i dostał piątkę z recytacji. Efektywność może być sprowokowana napięciem, które się wytwarza w dziecku wraz z ostatecznym terminem. Napięcie to współdziała z nasiloną motywacją do działania.Warto też wspomnieć o nadreaktywności. Autorem tego pojęcia jest R. Barkley (2009). Nadreaktywność jest bliska tradycyjnemu rozumieniu objawu nadruchliwości. Dotyczy jednak bardziej procesów wewnątrzpsychicznych niż tylko ruchowych. Dzieci z ADHD są zawsze w ruchu, zawsze aktywne. Problem w tym, aby efektywnie spożytkować tę energię. Stąd też dzieci z ADHD dużo chętniej biorą udział w zadaniach bardziej angażujących ich procesy poznawcze niż w zadaniach prostych, które są dla nich nudne i żmudne. To kolejny powód, dla którego warto zawsze przedstawiać zadania jako formę wyzwania.
Źródło: Fragment rozdziału "ADHD a kreatywność", w: Kajka N, Szymona K. Terapia ADHD. Trening sukcesu w pracy z dzieckiem nadpobudliwym, Wydawnictwo Czelej, Lublin 2014, s. 61-63.