Czy atopowe zapalenie skóry u dziecka w wieku przedszkolnym może się manifestować tylko na grzbietach rąk?

Czy atopowe zapalenie skóry u dziecka w wieku przedszkolnym może się manifestować tylko na grzbietach rąk?
Wiek przedszkolny to okres między 3. a 6.-7. r.ż. dziecka. Atopowe zapalenie skóry, zwane inaczej wypryskiem atopowym, jest powszechnie występującą chorobą skóry. Często wyróżnia się trzy fazy choroby (fazę niemowlęcą, dziecięcą i dorosłych).

W dzieciństwie zmiany zajmują okolice zgięć stawowych, karku i grzbietowych powierzchni kończyn. Do charakterystycznych cech atopowego zapalenia skóry należą przewlekły nawracający stan zapalny skóry, zaburzenie czynności bariery skórno-naskórkowej, nasilające się w skórze suchej, oraz nadwrażliwość na alergeny pokarmowe i środowiskowe, wywołana przez IgE. Charakterystyczna lokalizacja zmian i symetryczne ich rozmieszczenie na ogół nie powodują trudności w rozpoznaniu AZS. Co jednak ze zmianami umiejscowionymi wyłącznie na grzbietach rąk?

Najbardziej prawdopodobne jest w tym okresie rozwojowym zapalenie skóry rąk o charakterze wyprysku ze zużycia i/lub wyprysku kontaktowego. Otóż dzieci uczęszczające do przedszkola bardzo często myją ręce. Nauka higieny w przedszkolu zakłada mycie rąk po każdym wyjściu z ubikacji, przed każdym posiłkiem, po zabawie w piaskownicy w porze ciepłej oraz po zabawie farbami, plasteliną itp. Jeśli wyobrazimy sobie, że dzieci myją ręce kilkanaście razy w ciągu dnia, to łatwo domyślić się, że zwykłe zmywanie rąk samą tylko wodą może doprowadzić do wyprysku ze zużycia. Dzieci myją w przedszkolu ręce tym, co jest dostępne w łazience, co leży na umywalce. Na ogół są to mydła zasadowe (zasada plus kwas daje reakcję zobojętnienia, a w przypadku skóry wrażliwej reakcję podrażnienia) – zatem mamy drugi z możliwych czynnik wywołujący zapalenie skóry rąk. A dlaczego akurat powierzchnie grzbietowe? Otóż po pierwsze dlatego, że naskórek jest w tym miejscu cieńszy niż na powierzchniach dłoniowych, a po drugie dzieci w tym wieku wycierają ręce w bardzo specyficzny sposób – chwytają ręcznik i wycierają tylko dłoniowe powierzchnie rąk, omijając powierzchnie grzbietowe i międzypalcowe. I tu mamy kolejny czynnik z możliwych, czyli wysychanie powierzchni rąk nie przez osuszenie, ale parowanie, a zatem wysuszenie. Gdy dodamy do tego fakt, że rzadkością jest następowe nawilżanie emolientami, mamy obraz typowego zapalenia, często utrzymujący się wiele tygodni, a więc podobnie jak w przypadku atopii.

Właściwym postępowaniem po wyleczeniu stanu zapalnego jest odpowiednia edukacja naszej pociechy uczęszczającej do przedszkola, czyli pokazanie maluchom, jak należy wycierać dokładnie ręce, oraz współpraca z opiekunkami przedszkolnymi. Zawsze możemy też dostarczyć do przedszkola syndet do mycia rąk przeznaczony tylko dla naszego dziecka i jakiś dostępny emolient z prośbą do osoby opiekującej się dzieckiem, aby przypominała o jego użyciu, kiedy dziecko korzysta z łazienki. A jest to właściwie obowiązkiem w przypadku dziecka chorującego na AZS. Mamy wtedy do czynienia z profilaktyką pierwotną i wtórną.

 

Fragment z książki: A. Kaszuba, M. Kuchciak-Brancewicz, Ilustrowana dermatologia dziecięca. Podstawowe problemy kliniczne w pytaniach i odpowiedziach, Wydawnictwo Czelej, Lublin 2013, s. 5-7.